tort czołg jak zrobić

Topper STO LAT Wojsko MORO Czołg Dekoracja na tort. od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. 10, 49 zł. 19,48 zł z dostawą. Produkt: Topper STO LAT Wojsko MORO Czołg Dekoracja na tort. kup do 13:30 - dostawa jutro. 3 osoby kupiły. Mimo wszystko, bardzo dobry czołg do farmienie uszkodzeń i kredytów. 4. WZ-120-1G FT (CC 175%) WZ, czyli niszczyciel czołgów bardzo wysokiej klasy, działo - po prostu wymiata. Pancerz również jest niezły, w dobrej pozycji, mając przeciwnika cały czas na widoku można zrobić sieczkę. Tort hiszpański - jak zrobić? Kroki przygotowania: BISZKOPT 1. Ubijamy białka razem z cukrem na gęstą pianę. 2. Po dokładnym ubiciu dodajemy pojedynczo po jednym żółtku cały czas mieszając. 3. Kiedy już uzyskamy jednolitą masę dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i dalej mieszamy. 4. ozdoby waflowe. Typ. opłatek na tort. 21, 90 zł. kup 5 zł taniej. 30,89 zł z dostawą. Produkt: ZESTAW OPŁATEK NA TORT 20CM + 17 POSTACI - WOJSKO CZOŁG + IMIĘ 15CM 18CM. kup do 15:00 - dostawa jutro. 8 osób kupiło. Tort toffifee - jak zrobić? Kroki przygotowania: SPOD- biszkopty wsadzamy do woreczka i walkiem do cista rozdrobic na drobne kawalki. Orzechy przypiec lekko na patelni bez tluszczu. Bialka ubic z polowa cukru. Zoltko utrzec z reszta cukru. Bialka polaczyc delikatnie z zoltkami. nonton film kuch kuch hota hai sub indo. Tort zrobiłam na 13 urodziny syna. Składniki: 15 jajek 5 5 5 łyżeczek proszku do pieczenia 15 łyżeczek wody 5 łyżeczek octu MASA ORZECHOWA: 45 włoskich 1,5 3 żółtka 2,5 szkl. cukru 3 kostki masła POLEWA CZEKOLADOWA: 5 mlecznej 5 pudru 10 gorzkiej 1 łyżka mleka 2 łyżeczki budyniu waniliowego PONCZ: 3 pomarańcze 2 cytryny 200 grejpfrutowej 5 łyżek cukru Tort czołg - jak zrobić? Kroki przygotowania: Z 9 jaj,3szkl. mąki,3 łyżeczek proszku do pieczenia,9 łyżeczek wody,3łyżeczek octu upiec biszkopta na prostokątnej blaszce z reszty składników upiec 2 biszkopty jeden na małej tortownicy drugi biszkopt przeciąć na 3 blaty,niski przeciąć na pół a z okrągłego wyciąć owal i przeciąć na 2 blaty. Z owoców wycisnąć sok połączyć z wódką i cukrem. Biszkopt prostokątny nasączyć ponczem,przełożyć masą,następnie położyć połowę biszkopta,nasączyć posmarować masą na szczyt owalny biszkopt również nasączyć przełożyć masą,całość posmarować masą. Wszystkie czekoladystopić na małym ogniu,dodać rozpuszczoną na parze pozostałej połówki biszkopta wyciąć kieliszkiem 8 kółek oraz 1 kółko zamoczyć w czekoladzie i przykleić na boki duże kółko obtoczyć w czekoladzie i umocować jako namalowałam czekoladą w strzykawce. Lufa była zrobiona ze strzelającej fontanny a czołgista z masy marcepanowej. Dodaj do książki kucharskiej Podobne przepisy: torty, Desery, Dodatki torty, Desery, Dodatki - zobacz inne inspiracje Dieta: Dla dzieci - zobacz inne inspiracje Inne inspiracje: Pieczenie Komentarze Podobne przepisy Główne składniki: woda budyń wódka cukier puder cukier cukier cukier cukier ocet proszek do pieczenia orzechy mąka cytryna mleko mleko margaryna masło jajka czekolada orzechy włoskie Przepis Ten tort to mój pierwszy, jaki wykonywałam z masą cukrową. ... Zdjęcie ma kilka lat, niestety nie mam zdjęć środka, nie sądziłam bowiem wtedy, że mogą się przydać:) Powiem Wam tylko, że w środku był kakaowy biszkopt i śmietankowo - kawowa masa. Znikł zaraz po wystawieniu na stół... Możecie go wykonać w ten sposób Będziemy potrzebować: Na biszkopt 7 jajek 10 łyżek cukru 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 op. małe cukru waniliowego 10 łyżek mąki pszennej 2 łyżki oleju rzepakowego pieczenie biszkoptu masę wlać do kwadratowej formy i po upieczeniu przekroić na trzy cienkie placki. Masa kawowa 2 łyżki kawy rozpuszczalnej 2 łyżki cukru ¼ literatki wody ( wrzątek) wszystko razem wymieszać do rozpuszczenia się składników. 2 szkl. mleka 3 łyżki mąki ziemniaczanej 2 łyżki mąki pszennej 8 łyżek cukru z podanych składników ugotować gęsty budyń i wystudzić. Dodać jedną kostkę masła i zmiksować na gładką masę. Do osobnej miski odebrać 4 kopiate łyżki masy i dodać do niej esencję kawową. Wymieszać. Przełożenie biszkopt masa kawowa biszkopt masa biszkopt Pozostałą masę wykorzystać do obłożenia tortu. Następnie obłożyć go wykonaną wcześniej masą cukrową. Masa cukrowa (przepis podstawowy) 400 g cukru pudru (ja nie zużyłam całości, zostało ok 150 g) 50 g glukozy w proszku 2 łyżeczki żelatyny 35 ml wody 2 łyżki kakao (do barwienia) Wykonanie masy przygotować dwa garnki większy i mniejszy, tak, aby swobodnie spoczywał na większym. Żelatynę należy namoczyć w wodzie, w mniejszym garnku na ok 5 minut. Następnie większy garnek postawić na gazie z ilością wody nie dotykającą dna mniejszego garnka (ma się wytworzyć para wodna) Postawić garnek z żelatyną i doprowadzić, do całkowitego jej rozpuszczenia. Po rozpuszczeniu dosypać glukozę i wymieszać do rozpuszczenia. UWAGA!!! Nie wolno doprowadzić do zagotowania się roztworu! Jeśli się tak stanie konsystencje trzeba wyrzucić i zacząć od nowa! To bardzo ważne. Zdjąć z ognia, delikatnie wszystko wymieszać (będzie to biały płyn). Do masy dodać stopniowo cukier puder ok ¼ ( masa zacznie gęstnieć ) stolnicę wysypać grubo pozostałym cukrem pudrem i wylać na niego masę cukrową. Wyrabiać jak ciasto na pierogi ma być sprężyste i miękkie. Może się zdarzyć, że nie będziemy potrzebować takiej ilości cukru pudru więc trzeba być ostrożnym przy dodawaniu. Masa będzie bieluteńka :) Na kokardkę będziemy potrzebować ok ¼ masy . Aby uzyskać brązowy kolor ja dodałam do niej ok 2 łyżeczki kakao. Można użyć barwnika spożywczego. Wałkujemy masę cukrową na blacie bądź stolnicy podsypanej mąką ziemniaczaną na wielkość naszego tortu. Masę przekładamy na tort posmarowany masą na bazie masła, wcześniej schłodzony w lodówce. Wyrównujemy powierzchnię i lekko dociskamy. Brzegi wystające poza kształt kwadratu obcinamy delikatnie nożem. Masę brązową również wałkujemy i wycinamy podłużne paski wielkości naszego torty, aby nadać im kształt wstążki i kokardy. Ozdabiamy wedle gustu. Ozdoby przyklejamy na specjalnym kleju cukierniczym, bądź za pomocą pędzelka zwilżonego wodą. Masa może być lekko przysypana mąką ziemniaczaną:) Nic strasznego. Należy ją delikatnie strzepać miękkim pędzelkiem i delikatnie pomalować( zwilżyć wodą, również za pomocą pędzelka) Schłodzić w lodówce:) Smacznego:) r. Oto Tort jaki z tego przepisu został wykonany! Panie Arku, jest cudowny:) dziękuje za wspaniały prezent na Dzień Kobiet!:) Takie komentarze i maile są wspaniałe:) Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Verona 08 Dec 2008 20:04 11588 #1 08 Dec 2008 20:04 Verona Verona Level 23 #1 08 Dec 2008 20:04 Witam. Na wstępie chcę zaznaczyć że nie znam się na elektronice, dopiero meczę się nad zbudowaniem wzmacniacza. Zanim wszyscy zdenerwują sie tym tematem to powiem że nie chcę budować czołgu zdalnie sterowanego z niczego. Posiadam model RC Bycmo Subaru. To tak naprawdę szmelc i szybko rozwalił się regulator mechaniczny. Teraz jest rozebrany na drobne częśi i wszystko leży w jakimś kartonie. Przymierzam się na zakup w nowym roku modelu elektrycznego terenowego z HPI, ale chcę wykorzystać jakoś te części (silnik, nadajnik, odbiornik, akumulatory i mechanika). Problem tkwi w braku regulatora. Czy jest on konieczny? Nie mam wielkich wymagań... Czy będzie on potrzebny jeżeli chodzi mi o jazdę na dwóch silnikach, z jazdą w przód jednakową prędkością? Chcę koniecznie wykorzystać to co mam, bez żadnego dokupywanie bo to mi się nie opłaca. No a mam niewiele Kilka radii, telefonów z sekretarką i inne takie urządzenia z kasetami. Czy silniki z takich urządzeń na pewno się nie nadają? Tego z modelu nie mogę użyć bo jest tylko jeden... Na wstępie muszę zdobyć silniki, a z radii mam wiele. Więc zanim rozwinę temat proszę o informacje co do tych silników. Pozdrawiam #2 08 Dec 2008 21:01 McRancor McRancor VIP Meritorious for #2 08 Dec 2008 21:01 Silnik z magnetofonu uciągnie takie coś, ale na jakieś ciekawe osiągi nie licz. O jeździe do po linii prostej zapomnij (będą różnice w prędkości -> łuk) bez solidnej elektroniki. Jednak na początek w zupełności wystarczy, silniki potem zawsze można wymienić. Regulator jest konieczny, bo jak inaczej wysterujesz silnik? Przeczytaj temat o elebocie, w sumie to jest to czego szukasz. #3 08 Dec 2008 21:08 piotrek038 piotrek038 Level 12 #3 08 Dec 2008 21:08 ja bym radziła tak skoro masz odbiornik i nadajnik to dokup jeszcze dwa serwa modelarskie standard, przerób je na silniki (jak to zrobić opisane masz na forum). w ten sposób nie będziesz potrzebował regulatora bo są one już w serwach. Będzie cię to kosztowało od paru zł (z allegro) do nawet kilku set zł (porządne nowe serwa) Taki sposób może nie zapewni ci jakiś super dobrych osiągów jeśli chodzi o prędkość ale jest prosty w miarę tani no i model może warzyć znacznie więcej #4 08 Dec 2008 21:24 Verona Verona Level 23 #4 08 Dec 2008 21:24 Mam dwa serwa z tego modelu #5 08 Dec 2008 21:55 piotrek038 piotrek038 Level 12 #6 08 Dec 2008 22:02 Verona Verona Level 23 #6 08 Dec 2008 22:02 Tylko że te serwa są małe, i my sie chyba nie zrozumieliśmy. Ja nie mówię o jakimś robocie mini ale o długości np. takiej jak butelka od wody. Zmontowany z rurek aluminiowych itp. Edit: miałem zamiar jeździć np. po ziemi, piachu i kostce, a jak by się udało to po trawie... #7 08 Dec 2008 22:22 kejtu kejtu Level 15 #7 08 Dec 2008 22:22 A ja proponuje najpierw dokładnie zapoznać się z tematami na forum, co drogi temat zaczyna się od "nie znam się na elektronice". Wszystkie informacje można znaleźć w internecie, jest ich mnóstwo, na ogarnięcie tego potrzeba trochę czasu, wymaga do dużo czytania nie tylko w języku polskim. Ale tylko w ten sposób czegoś się nauczysz. Inaczej będziesz dalej zakładał tematy "jak zrobić" zamiast "zrobiłem". #8 08 Dec 2008 22:38 piotrek038 piotrek038 Level 12 #8 08 Dec 2008 22:38 ja cię bardzo dobrze rozumiem ale ty chyba nie znasz możliwości takiego serwa. #9 08 Dec 2008 22:39 Verona Verona Level 23 #9 08 Dec 2008 22:39 O jezu jak ja tego nie lubię. Co z tego że przeczytałem te tematy w których piszą jakieś niestworzone rzeczy których ja nie rozumiem? Te wszystkie książki piszą ludzie którzy się na tym znają, i piszą je tak aby oni je rozumieli. Dlatego grzecznie się pytam czy takie silniki się nadają, skoro są te tematy to po co jest forum? Wystarczy aby były przyklejone i wszystko wiadomo, po co istnieje możliwość zakładania własnych? Kupie i przeczytam książkę w której będzie pisało o rezystancji opornika i jakieś farmazony. Co mi to da? Nie chcę czytać po to aby dowiedzieć się jaki ktoś jest mądry tylko jak zrobić coś konkretnego? Jestem uczniem gimnazjum a nie technikum - to nie na moją głowę. Przez 2 lata bawiłem się w mocne modyfikowanie GTA. wiele potrafię, ale nie uczyłem się czytając o tym jak skonfigurowany jest silnik gry tylko uczyłem się z konkretnych przykładów. Czy ktoś zielony kto kupi książkę, przeczyta wieczorem to jak rano wstanie to zbuduje komputer? piotrek038 a jak je odpowiednio podłączyć do odbiornika by szło nimi dobrze sterować? Nie będę potrzebował niczego innego tylko same serwo i aparaturę? Takie coś uciągnie coś większego i trochę ciężkiego (z papieru to nie będzie)? #10 08 Dec 2008 23:03 McRancor McRancor VIP Meritorious for #10 08 Dec 2008 23:03 Nie, nie nadają się. kup silniki modelarskie z odpowiednimi przekładniami. Nie nadają się: - przerobione serwa - silniki od radia/magnetofonu/pralki/wentylatora w kuchni. Jak "te farmazony" nic Ci nie dały, to dochodź do wszystkiego sam - powodzenia, na tych "farmazonach" działa większość świata. To że grałeś w gry telewizyjne raczej nie ma tu żadnego znaczenia - to nie komputer że poklikasz i zadziała, tu trzeba wykazać się innymi umiejętnościami. Potrzebujesz: -aparaturę -dwa dwukierunkowe regulatory -dwa silniki z przekładniami -sensowny akumulator Tyle z elektroniki, reszta to już sama mechanika. #11 08 Dec 2008 23:10 piotrek038 piotrek038 Level 12 #11 08 Dec 2008 23:10 nie chcę się w żadnym wypadku kłócić a raczej zadać pytanie, czy serwa typu standard nie dadzą rady z robotem do 1kg masy? nigdy nie przerabiałem takich serw ale z mojego doświadczenia z nimi wynika że są one wystarczająco mocne. #12 08 Dec 2008 23:11 Verona Verona Level 23 #12 08 Dec 2008 23:11 No trudno może w przyszłości. A to jednak te serwa będę mógł łatwo podłączyć do odbiornika i zrobić jakiś mały czołg, np. wielkości myszki od komputera? Jazda po biurku to też będzie frajda, a montaż będzie łatwiejszy. Te serwa są chyba wolne, a to by było idealnie to takiego czołgu małego #13 08 Dec 2008 23:58 jamtex jamtex Level 23 #13 08 Dec 2008 23:58 Dokładnie 2 minuty i 16 sekund, zajęło mi znalezienie odpowiedniego "czołgowego" napędu na jednym z serwisów aukcyjnych. Poszukaj pod hasłem: GEARBOX - cena ok 90 zł. W komplecie masz 2 silniki wraz z przekładniami - wszystkie koła zębate wykonane z metalu. Tańsze będą przekładnie firmy Tamiya - cena ok 40 zł, ale za to koła zębate wykonane z tworzywa. I przyłączam się do rady kolegi McRancor: silniki z magnetofonu idealnie nadają się do magnetofonu. #14 09 Dec 2008 00:01 Verona Verona Level 23 #14 09 Dec 2008 00:01 Ale ja naprawdę nie chcę nic niezwykłego budować. Chcę tylko aby moja aparatura i inne części auta się nie zmarnowały. Dlatego chcę teraz zrobić (już mały) czołg wykorzystując elektronikę z modelu RC (bez regulatora). Podoba mi się pomysł z serwami, ale czy to naprawdę wypali? #15 09 Dec 2008 00:13 jamtex jamtex Level 23 #15 09 Dec 2008 00:13 Verona wrote: Podoba mi się pomysł z serwami, ale czy to naprawdę wypali? Wypali ale serwa po przeróbce, będą tylko i wyłącznie silnikami z przekładnią. Przerabiając je, zdemontujesz ich elektronikę, zabezpieczenie mechaniczne oraz potencjometr. Proszę, przeczytaj temat: Elebot. #16 09 Dec 2008 01:04 McRancor McRancor VIP Meritorious for #16 09 Dec 2008 01:04 Skoro już nie budujesz czołgu do jazdy w terenie, tylko coś do jazdy po biurku, to wstaw tam te serwa, będzie to działać. Przerabiasz je tak że wymontowujesz potencjometr (ale go nie odłączasz!) i ustawiasz go w położeniu środkowym. Następnie wypiłowujesz ograniczenie mechaniczne (w necie jest 1000000 opisów tego procesu) i masz serwo ze sterownikiem, które podłączasz jak każde inne serwo do odbiornika. Możesz też wstawić rezystory zamiast potencjometru (dwa* 2K7), ale na początek zostaw potencjometr. Serwa są bardzo mocne - ale też równie wolne i tylko dlatego odradzałem. #17 09 Dec 2008 13:38 mskojon mskojon Level 31 #17 09 Dec 2008 13:38 Jeśli chcesz czołg to na allegro można kupić fajne gąsienice z lego, są całkiem niezłe, szukaj pod hasłem KOŁA GĄSIENICA, 6,90 za sztukę to chyba niedużo. #18 09 Dec 2008 14:03 Verona Verona Level 23 #18 09 Dec 2008 14:03 Mam problem z demontażem serwa. Za żadne skarby nie mogę wyciągnąć tej płytki, a ten z tutoriala jest inny, bo ja nie mogę rozłożyć tak tej obudowy. Czy ta elektronika jest bardzo potrzebna? Mogę ją wylutować z silnika, a potem ewentualnie przylutować? Widać ze płytka nie chce wyjść bo trzyma się silnika, a nie mam pojęcia jak on jest przymocowany że nie chce wyjść. #19 09 Dec 2008 17:22 treker treker Level 25 #19 09 Dec 2008 17:22 Silnik prawdopodobnie jest przykręcony do obudowy od góry, aby dostać się do śrubek musisz wyjąć przekładnie. #20 09 Dec 2008 19:25 Verona Verona Level 23 #20 09 Dec 2008 19:25 Nie ma żadnych śrubek więcej. Wlutowałem tą płytkę, silnik jest jakoś bardzo mocno przyklejony... Ale za to znalazłem małą (ale długą) przekładnie, jeżeli zamontuje gąsienic, to jak będzie skręcać na jednym silniku? W czołgach koniecznie muszą być dwa silniki? Albo może zamontować dodatkowe kółka z przodu, tylko musiałbym zrobić taki mechanizm na serwie jak w aucie RC? Sa jakieś inne z sposoby na czołg z jednym silnikiem? #21 09 Dec 2008 21:01 piotrek038 piotrek038 Level 12 #21 09 Dec 2008 21:01 2 silniki musisz mieć, jeżeli chcesz ze skrętnym przednim kołem to musi ono mieć sporą przyczepność #22 09 Dec 2008 21:04 McRancor McRancor VIP Meritorious for #22 09 Dec 2008 21:04 Dwa silniki + dwie gąsienice, albo jeden silnik + mechanizm różnicowy i koła, do tego skrętne przednie koło. Innej prostej opcji nie ma. #23 09 Dec 2008 21:05 Verona Verona Level 23 #23 09 Dec 2008 21:05 Jak będę miał te silniki to będę musiał mieć także 2 regulatory? A może wykorzystać elektronikę z serwa? #24 09 Dec 2008 21:13 McRancor McRancor VIP Meritorious for #24 09 Dec 2008 21:13 Przecież napisałem Ci co dokładnie masz zrobić... #25 09 Dec 2008 21:31 piotrek038 piotrek038 Level 12 #25 09 Dec 2008 21:31 wiesz co, kup sobie może jakiś zabawkowy czołg i tam wsadź tą całą twoją elektronikę #26 09 Dec 2008 22:56 MastaCake MastaCake Level 11 #26 09 Dec 2008 22:56 Moja rada: kup sobie dwie części "Wyprawy w świat elektroniki" Piotra Góreckiego. Są to książki z których korzystałem i sam się z nich uczyłem. To chyba najlepsza książka dla noobów(bez obrazy, sam kiedyś byłem noobem) jeśli chodzi o podstawy elektroniki. Jak już to opanujesz to będzie Ci dużo łatwiej. #27 09 Dec 2008 23:11 Verona Verona Level 23 #27 09 Dec 2008 23:11 MastaCake dzięki zobaczę Widzę że bez wydatków się nie obędzie. Jak myślicie co bardziej mi się opłaca - kupić dwa serwa czy dwa regulatory do silników? Czy np. serwa futuba będę mógł łatwo przerobić? Bo te nie szło bo to były jakieś chińskie badziewia... #28 09 Dec 2008 23:19 Minner Minner Level 18 #28 09 Dec 2008 23:19 Moim zdaniem nie opłaca się przerabiać serw, jeżeli nie masz ograniczonej masy czy wymiarów robota. Lepiej kupić silnik z przekładnią. #29 09 Dec 2008 23:20 Verona Verona Level 23 #29 09 Dec 2008 23:20 Mam taki jeden bardzo fajny, ale przecież jeden więc jak mam zrobić czołg i potem nim skręcać? #30 09 Dec 2008 23:21 Minner Minner Level 18 #30 09 Dec 2008 23:21 więc kup może ze dwa nowe silniki (nowe bardziej w sensie takie same, bo możesz brać używane ) Sposób przygotowania: Tort w kształcie czołgu Białka oddzielić od żółtek i ubić, dodać cukier i nadal ubijać. Dodać żółtka i jeszcze chwilkę ubijać. Następnie dodać mąkę pszenną, kakao i proszek do pieczenia lekko wymieszać łyżką i wylać ciasto do wysmarowanej tłuszczem prostokątnej do nagrzanego piekarnika i piec około 25 minut w temperaturze 180 °C. Ostudzić i przekroić wzdłuż na poprzek odciąć ok 7 cm biszkoptu będzie to góra czołgu, którą formujemy ścinając jeden bok. Składniki na masę czekoladową i śmietanową osobno rozpuścić w gorącym mleku i ubić i dodać czekoladę. Przełożyć biszkopt masą czekoladową. Na wierzch tortu wyłożyć masę śmietankową. Tort udekorować - z delicji zrobić koła z wafelka lufę itp Podobne przepisy Postawiłam sobie wyzwanie by upiec tort na chrzciny Brzuszkowego. Wyzwanie stworzyło się samo i było wynikiem ubocznym przedświątecznych wypieków. W taki rytm wpadłam, że jakoś tak gładko poszło. Jednego wieczoru upiekłam cztery biszkopty, które nasączyłam i przełożyłam kremem, a drugiego wieczoru przyszedł stres, bo czekało mnie zdobienie. Polecam wpisanie w google ombre cake i chłonięcie tych pięknych zdjęć, oraz wycieranie śliny rękawem z brody;) Biszkopty zrobiłam wg tradycyjnego przepisu (mam taki sam jak TU, tylko zawsze dawałam 4 jajka). przełożyłam je konfiturą z wiśni i śmietanką 30% ubitą z cukrem pudrem. oprócz ozdobienia tortu był nowością dla mnie ten krem, który chciałam zrobić. znalazłam przepis TU, a patent na zdobienie wynalazłam na youtube –TU. z tortem też wiąże się mała historia, jako że mam leniwego brata, któremu nie chciało się wstać wcześniej, w dniu imprezy musiałam zawieźć tort sama. był dosyć ciężki i wysoki. więc jednak sama bym go nie zawiozła, Tatko wymyślił, że wpakujemy dzieciaki i podwieziemy tort z alkoholem do sali z samego rana. wstaliśmy, zjedliśmy śniadanko, ubrani, wychodzimy. a tam uwaga drzwi w samochodzie się nie otwierają! mróz tak wszystko zmroził, że szyby były białe nawet od środka. udało się otworzyć tylko jedne drzwi z tyłu. najpierw wszedł Tatko, ledwo się za kierownicę wkaraskał, później wsadziłam dziecko pierwsze w fotelik, później w fotelik dziecko drugie po środku, zapiąć pasami, i zostało wiadomo ile miejsca na moją dupkę. ale jakoś się wcisnęłam. niczym w czołgu, bo w przedniej szybce tylko pare dziurek odskrobanych na widoczność, po mału ruszyliśmy w docelowym kierunku. ja ściśnięta z tym tortem w dłoniach. i coooo? na drugi dzień Bożego Narodzenia na naszym zadupiu zabitym dechami, o godzinie 8:15 rano, słyszymy ijo ijo za nami. nosz kurczaki! zatrzymujemy się, podchodzi policjant, a mój małżonek przez zmarźnięte drzwi ni szyby nie otworzy, ni tych drzwi też. więc ja zza przeciwnej strony samochodu wysiadam powoli jak słonica z tym wielgachnym tortem i mówię, że proszę pana samochód nam zamarzł! tort na chrzciny wieziemy, a jeden policjant do drugiego krzyczy: –tylko ty mi żadnych tortów nie bierz! sprawdzili wydech Tatki, dokumenty i puścili nas wolno. uffff tak tort prezentował się w tym dniu: a tak powstawał: chciałam jeszcze zrobić girlandę z patyczków od szaszłyków, ale zbrakło mi czasu… i te patyczki gdzieś umknęły i nie były na wierzchu, a jak już ich nie potrzebowałam, to dziś je znalazłam! ghrr!! mam jeszcze dla Was fotki z pinteresta, zachęcam do stawiania sobie takich wyzwań, a jak jeszcze usłyszałam tam gdzieś w oddali stołu, że tort smaczny to stwierdzam, że było warto! a jeśli chodzi o zdobienie, to następnym razem chcę wypróbować niechlujne nałożenie kremu plus do tego żywe kwiaty, później różyczki z tortownicy, tak mi się to spodobało, że będę częściej! oby tylko tyłek nie urósł od tego wszystkiego;) a w sklepach możemy już znaleźć gotowe farbniki, czy serduszka, gwiazdeczki i mnóstwo innych ozdób na tort, więc to tylko jeszcze ułatwi nam sprawę.

tort czołg jak zrobić